Napisz do nas:
Bezpośrednio na kontakt@mediclaw.pl, lub skorzystaj z formularza kontaktowego (otrzymasz kopię wysłanej wiadomości).
Napisz do nas:
Bezpośrednio na kontakt@mediclaw.pl, lub skorzystaj z formularza kontaktowego (otrzymasz kopię wysłanej wiadomości).
Odszkodowanie za błąd medyczny i zadośćuczynienie za taki błąd może być zwiększone w toku procesu. Uzasadnienie dla takiego zwiększenia może być inflacja.
Wysokość odszkodowania określa się według cen z daty ustalania odszkodowania. Tak stanowi art. 363 § 1 kodeksu cywilnego. W dobie niskiej inflacji dla wielkości dochodzonych roszczeń odszkodowawczych to uregulowanie nie ma znaczenia. Ale obecna rzeczywistość gospodarcza jest inna. Wartość pieniężna żądanego odszkodowania w chwili wytoczenia powództwa może się okazać zupełnie inna w chwili uzyskania prawomocnego wyroku zasądzającego to odszkodowanie. Jeżeli uwzględnimy długość trwania procesów cywilnych dostrzegamy prawdziwy problem.
Na czym ten problem polega? Wyobraźmy sobie, że poszkodowany przez błąd medyczny żąda naprawienia szkody majątkowej i niemajątkowej. Wnosi więc powództwo przeciwko szpitalowi albo lekarzowi o zasądzenie odszkodowania i zadośćuczynienie. Ich wartość oszacował na kwotę 100 tyś, zł każde. Jeżeli proces będzie trwał 2-3 lata to przy inflacji na poziomie 15% w skali roku żądane kwoty odszkodowania i zadośćuczynieni stracą znaczną część swojej wartości.
Temu problemowi ma zaradzić uregulowanie z art. 363 § 2 kodeksu cywilnego. Zgodnie z nim jeżeli naprawienie szkody ma nastąpić w pieniądzu, wysokość odszkodowania powinna być ustalona według cen z daty ustalenia odszkodowania. Tego uregulowania nie stosuje się jeżeli szczególne okoliczności temu się sprzeciwiają. Ten wyjątek jako nieistotny dla omawianego problemu pomijamy.
W tym miejscu jesteśmy w połowie rozwiązania problemu. Uregulowanie prawa materialnego, aby było skuteczne musi mieć możliwość zastosowania w sferze procesowej. Powód ma możliwość zmiany powództwa bo taką możliwość daje mu uregulowanie art. 193 kodeksu postępowania cywilnego. W trakcie procesu poszkodowany pacjent może zwiększyć wysokość żądanego odszkodowania lub zadośćuczynienia za błąd medyczny. Jeżeli więc na skutek zmiany cen kwoty żądań utraciły realną wartość powód powinien zmienić powództwo poprzez podwyższenie żądanych kwot.
Zasada jest taka, że wniesienie pozwu przerywa bieg terminu przedawnienia w zakresie kwot żądań wskazanych w pozwie. Np. jeżeli pacjent poszkodowany błędem medycznym w pozwie określa wysokość odszkodowania na kwotę 100 tyś. zł i wysokość zadośćuczynienia na kwotę 100 tyś. zł to przerwanie ma skutek co do tych kwot. Jeżeli jest to tylko część roszczenia powoda to wniesienie pozwu nie przerywa biegu terminu przedawnienie co do pozostałej części odszkodowania lub zadośćuczynienia. Przerwanie przedawnienia co tych pozostałych części nastąpi w chwili rozszerzenia powództwa przez powoda.
W tym miejscu dochodzimy do istotnej kwestii. Możemy mieć do czynienia z następującą sytuacją. W chwili wytoczenia powództwa dochodzone roszczenia nie były przedawnione. Może się jednak okazać, że w chwili zwiększenia dochodzonych kwot roszczenia uległy przedawnieniu. Pytanie na które w tym miejscu wymaga odpowiedzi jest następujące: czy pierwotnie wniesiony pozew przerwał w ogóle bieg przedawnienia co do całości roszczeń bez względu na określone w pozwie kwoty? Czy też przerwanie biegu terminu przedawnienia ma skutek wyłącznie w zakresie kwot podanych w pozwie?
Na to pytanie odpowiedział Sąd Najwyższy w wyroku z 17.04.2009r. w sprawie III CSK 298/08. SN zwrócił uwagę, że wnosząc pozew powód nie jest w stanie przewiedzieć wysokości cen jakie będą w chwili wydawanie wyroku. W wyroku tym zawarto istotne spostrzeżenie. Mianowicie Sąd Najwyższy zauważył, że w sytuacji gdy okaże się, że na skutek zmiany cen podane kwoty odszkodowania i zadośćuczynienia okażą się niższe od tych które należą się powodowi w chwili wydawania wyroku, to nie mamy podstaw do uznania, że powód w pozwie dochodzi części roszczenia. Z tego stwierdzenia zdaje się wynikać, że prawidłowe jest uznanie, że wówczas powód dochodzi od początku całości roszczenia a zmianie ulega tylko jego wysokość. Podsumowując : Sąd Najwyższy uznał, że jeżeli powód zwiększa roszczenie z uwagi na zmianę cen to pierwotnie wniesiony pozew przerwał bieg terminów przedawnienia również co do kwot, o które powód zwiększa swoje roszczenia.
Najważniejszy wniosek jest taki, że zwiększając kwoty roszczenia z powodu zmiany cen poszkodowany nie musi się obawiać zarzutu przedawnienia pozwanego. Jest to wniosek najważniejszy dla pacjenta poszkodowanego błędem medycznym. Przede wszystkim nie musi się obawiać, że długość trwania procesu i inflacja zniwelują wartość jego roszczeń. Może on zawsze, do chwili wydania wyroku zwiększyć żądane kwoty zadośćuczynienia i odszkodowania za błąd medyczny. Jeśli przyczyną tego zwiększenia jest zmiana cen to pozwany za błąd medyczny szpital i lekarz nie mogą skutecznie bronić się zarzutem przedawnienia. Pozwany może oczywiście taki zarzut podnosić. Może spróbować przekonać sąd że roszczenia w zakresie części zwiększonej uległy przedawnieniu. Jednak biorąc pod uwagę wyżej omówione orzecznictwo próba nie odniesie oczekiwanego dla niego skutku.
Jeśli zainteresował cię ten wpis w innym naszym opracowaniu możesz przeczytać więcej o zagadnieniu przedawnienie w sytuacji zwiększenia żądań w trakcie trwania procesu.
Wiedza prawnicza
Doświadczenie w biznesie
Stały kontakt z klientem
Znajomość rynku medycznego